W naszej szkole świętujemy nie tylko tłusty czwartek, ale też obchodzimy dzień św. Walentego. Tradycja nakazuje, aby w ten słodki czwartek zjeść przynajmniej jednego pączka. Kto tego nie zrobi, temu nie będzie wiodło się do końca roku. Zwyczaj jedzenia pączków pochodzi z XVII w., z tą różnicą, że miały one w środku orzeszek, a ten, kto trawił na niego miał cieszyć się dostatkiem, szczęściem i powodzeniem. W klasach O-III pojawiły się więc na stołach nie tylko lukrowe pączki, ale też smaczne faworki, pyszne oponki i inne słodkie przysmaki. W myśl przysłowia-kto w tłusty czwartek pofolguje, to nie długo do postu się szykuje. Są to przecież ostatnie dni karnawału, stąd nie zabrakło zabaw ruchowo- muzycznych. W czasie wspólnych klasowych biesiad uczniowie rozwiązywali też słodkie zadania i pączkowe zagadki. W ten czwartek pączki smakują zupełnie inaczej, jemy je z wielkim apetytem. Ten dzień przypomina również nam, że rok nabiera tempa, lada dzień będziemy przygotowywać się do Wielkanocy. To nie koniec szkolnych przyjemności. Szkolna poczta rozniosła walentynki do poszczególnych klas. Oczywiście na dekoracjach, w ubiorze, na karkach, wszędzie dominował kolor czerwony jako symbol miłości. W tym dniu wszyscy, okazywali sobie przyjaźń, życzliwość, bezinteresowną pomoc. Cieszyli się zwłaszcza z tych walentynek, które zostały zrobione własnoręcznie.
Nauczyciele edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej